Na Wydziale Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów realizowany jest projekt Tekstylna ładowarka do zasilania mobilnych urządzeń elektronicznych. Wynalazek, którego twórcą jest zespół pod kierunkiem prof. Katarzyny Grabowskiej, został opatentowany. Teraz przyszedł czas na znalezienie inwestorów.
Tekstylna ładowarka może znaleźć zastosowanie do ładowania urządzeń moblilnych (telefony komórkowe, smartphony, tablety, smartwatche, aparaty, kamery i inne). Jak podkreśla prof. Grabowska dzięki swojej specyfice może także pełnić szereg innych funkcji – Widzimy możliwość jej zastosowania w elektrycznej odzieży grzewczej, ochronie przed polem elektromagnetycznym w okolicach radiostacji, stacji bazowych GSM, czy urządzeń diagnostyki medycznej.
Na rynku nie ma obecnie produktów, które byłyby bezpośrednią konkurencją dla wynalazku z PŁ. - Power Banki, ładowarki solarne, bezprzewodowe systemy transmisji energii typu UBeam (Uniwersytet w Pensylwanii) oraz WiTricity (Massachusetts Institute of Technology) nie posiadają wszystkich właściwości, które ma nasza technologia – mówi prof. Grabowska.
Działanie i zalety tekstylnej ładowarki
- Mówiąc najprościej nasza ładowarka wytwarza w sposób ciągły energię elektryczną zasilającą mobilne urządzenie elektroniczne. W jednej części odzieży - np. w kieszeni bocznej części bioder - zostaje wszyty element do indukcji elektromagnetycznej w postaci tzw. nitki hybrydowej. W drugiej części odzieży np. w rękawie od koszuli umieszczamy magnes stały. Kiedy się ruszamy, np. podczas biegu czy jazdy na rowerze, oba elementy – nitka i magnes przemieszczają się względem siebie. Powoduje to indukowanie prądu elektrycznego, który przez przetwornik zasila podłączone mobilne urządzenie elektroniczne – wyjaśnia prof. Katarzyna Grabowska.
Innowacyjna ładowarka jest lekka i stanowi część ubrania osoby wykorzystującej to urządzenie. Jest odporna na uderzenia i wpływ czynników atmosferycznych. Zastępuje ciężkie, niekiedy o dużych rozmiarach baterie zawierające często substancje toksyczne.
Wdrożenie
Do ukończenie badań i powstania produktu przygotowanego do wdrożenia na rynek potrzeba jeszcze czasu. – Przygotowujemy ofertę promocyjną oraz ofertę komercjalizacji dla potencjalnych partnerów biznesowych. Czekam też na doktorantów, którzy włączą się do naszego projektu – mówi prof. Katarzyna Grabowska.
Obecnie wynalazek otrzymał wsparcie finansowe z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach projektu Inkubator Przedsiębiorczości 2.0.